
Znam takie miejsce…
Znam takie miejsce
o turkusowych, a czasem słonecznych ścianach, gdzie każdego witają
obrazki z otwartych dłoni i serc.
Gdzie starsze Panie
piją herbatę, jedzą ciastka
wyganiając troski i smutki,
albo rozchichotane
wracają z rehabilitacji.
Gdzie każda łza schowana w poduszkę i
każdy grymas strachu
utuli zawsze inne ciepłe serce.
Gdzie można nie pamietać
i można nie potrafić.
Gdzie może
zasnąć w czystej pościeli
strudzony wędrowiec.
Gdzie ważniejszy od listy chorób jest człowiek.
I wiesz gdzie nie pójdę
będzie podobnie
bo mam to miejsce w sobie.
Czas na zmiany…
Dziękuję moim cudownym pielęgniarkom: każdej Ani, każdej Basi, Oldze, Soni, Gabrysi.
Kochanym psycholożkom: Katarzynie i Magdzie.
Pani Justynie, Pani Sylwii
Panu Jackowi.
Szczególnie kochanej Oddziałowej Ani.
To zaszczyt był dla mnie z Wami pracować.
Mam nadzieję że cząstkę tego wyjątkowego miejsca będziecie dalej nosić w sobie.
Dziękuję.

Bądź jak drzewo...
Może Ci się spodobać

Letnie popołudnie.
12 lipca 2020
Balast czy balansowanie?
17 kwietnia 2021