geriatria Nie liczyć godzin i lat. 9 lipca 2020 Dwudziesta, parny lipcowy dzień. Powoli wciągam dzieci pod górkę. Ustroń, pełnia lata. W dzielnicy sanatoria huczą jak pełne ule. Nagle słyszę, radosne piski, krzyki. Cztery Panie rozbawione, umalowane. Błyszczą koronkowe buźki, sandałki na obcasach. Każda plus minus 80 wiosen. Dansing do 22.00 I kto ma za dużo lat. Facebook0 Poprzedni Być ponad to... Nowszy Letnie popołudnie. Może Ci się spodobać Wymieniamy się sms-ami z Przyjaciółką. 17 marca 2021 Dokąd biegniesz? 17 lipca 2020 Czy mózg potrzebuje wakacji? 18 sierpnia 2020 Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Nazwa * Email * Witryna internetowa komentarz