
Moje przyjaciółki…
20 września 2021
Siedzimy w mojej nowej kuchni.
Znamy się od dziecka.
Każda z nas ma inny czas.
Inne życie i wspomnienia.
Inne marzenia.
Kiedy miałam 10 lat
marzyłam, że zamieszkam w tym domu.
I teraz kiedy spełniło się to marzenie
uśmiecham się do myśli, że znów tu się spotykamy…
Są marzenia, które czekają na właściwy moment w życiu.
Są też ludzie, którzy są w nim
cały czas.
Oba ważne.
Choć to drugie jest dla mnie ważniejsze.
Trzeba mieć w życiu odwagę, by realizować swoje marzenia.
I nic nie cieszy bardziej, jak masz z kim tę radość spełnienia dzielić.
Samych dobrych i ciepłych dni.
Życze Wam i sobie.

Poprzedni
Urodziny!

Nowszy
Takie sobie rozmowy…
Może Ci się spodobać

I poszło…
11 lutego 2021
Trzy lekcje jakie dało mi życie. Lekcja druga. 07.02.2013
4 listopada 2020