geriatria

Między niebem, a piekłem.

Są takie dni, że przychodzi mi pracować nie z lekarzem, a przedsiębiorcą…
Tak mi dziś oświadczył Kolega po fachu.
Tylko robienie procedur…

Więc ciągnę zmęczonego dzieciaka do pracy, bo kolega nie ma wszystkiego wpisanego w umowę.

Na szczęście mogę pracować z takim lekarzem jak Gosia.

Dobry Doktor i dobry człowiek.
Dziękuję! Za wsparcie.
Bardzo.

Za każdą chorobą stoi
cierpiący Człowiek.
A za każdym lekarzem stoją jego dzieci, rodzice, jego zmęczenie, zwątpienie i czasem fizyczny ból.

Człowiek, nie procedury.
Człowiek.
Się liczy.
Nie dajmy się zwariować…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *