
Kiedy stajesz się niewolnikiem własnych rzeczy.
Starsza Pani powoli przedzierała się przez korytarz szczelnie wypełniony różnymi przedmiotami.
Wszystkie ważne, bo kiedyś nie można było ich kupić, bo już ich nie produkują, bo jeszcze się przydadzą…
Jeżeli maszyna do szycia stoi bezużytecznie 40 lat, jeżeli bluzka czeka na ubranie 10 lat, to co musi się zmienić w naszym życiu, co musi się wydarzyć, aby ich użyć? Trwanie w przeszłości, w rzeczywistości której już nie ma, może dawać poczucie bezpieczeństwa, poczucie że wciąż jest dobrze i tylko tyle. To namiastka dawnego życia. Trzeba uszanować te skrawki przeszłości.
Co jednak zrobić, gdy staną na drodze naszego życia – dosłownie?
Starsza Pani powinna chodzić w asekuracji balkonika, żaden jednak nie zmieści się w tej okrojonej przestrzeni. W każdym miejscu napierały na nią dawne przedmioty. Napierały na nią nachalnie.
Każdy etap życia potrzebuje swoich zmian. Nie dokonując ich trwamy w martwym punkcie.
Nie bądź niewolnikiem przedmiotów. Idź do przodu.
Zamiast zbierać przedmioty, zbieraj relacje z innymi i wspomnienia.
Dla nich w duszy, zawsze znajdzie się miejsce.
Może Ci się spodobać

Zbadaj mnie przez telefon…
18 stycznia 2021
I poszło…
11 lutego 2021