Bez kategorii

Inny świat.

Zaraz intubacja.
Środek nocy, jak maszyny robimy swoje.
Za oknem IP cierpliwie czekają dwie karetki.

Raz, dwa, trzy… TK i na oiom.
Ogarniamy Izbę Przyjęć.
Wjeżdżają następni chorzy.
Zasuwamy drugi rok.

Czasem, gdy patrzę za okno wydaje się, że żyję w alternatywnej rzeczywistości.
Tu gra melodię monitor ekg.
Airvo szumi jak wiatr nad morzem.

Szczerze?
Mam dość.
Tych tragedii, tych awantur, kiszenia się w tym plastiku.
Wszystkich anty- bo coś.

Czasem otwieram okno
na strefie covidowej
i łapię łyk powietrza.

Pić, jeść, spać…
Inny jest już świat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *