
Gorąca sobotnia noc
16 lipca 2021
Czasem Izba Przyjęć przypomina w sobotnią noc Ibizę.
W powietrzu unosi się zapach grila i domówek.
Gwar odbija się od wykafelkowanych ścian.
Z tą jednak różnicą, że wdziera się co raz to dźwięk sygnału karetki lub miętowy bit monitorów ekg.
Miasto tańczy. Miasto pije. Miasto używa lata.
Wśród imprezowiczów zawinięte w supełek czasu staruszki.
Jak krucha porcelana. Zaciskają oczy, zmęczone bólem i życiem.
Jutro będzie nowy dzień.
Jutro tu będzie tak samo.
Byle do rana.

Poprzedni
Piątkowy wieczór geriatrycznie.

Nowszy
Oddziałowa. Ma tę moc.
Może Ci się spodobać

Życie.
9 czerwca 2021
Co wiemy, a co chcemy.
3 września 2020