geriatria

Gdy dociskasz pedał gazu.

Jechałam wczoraj do pracy. 

Na poboczu w rowie błyszczy się w słońcu rozbite  żółte auto. Przepiękna pogoda. Zielony las. Dwoje młodych ludzi. Pośpiech. Zdenerwowanie.

Zjedżam na pobocze. Rozmawiamy. 

Przytomni bez widocznych urazów. 

Lament, bo uszkodzona mega bryka.

Zupełnie nie wiedzą, że to ich najlepszy dzień w życiu. Żyją. 

Czasem odlicza życie liczba przejechanych kilometrów, czasem monitor ekg. 

I nie jest to kwestia wyboru. 

Byle nie gnać szybciej niż bije twoje serce. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *