
Dotykając przeszłości.
23 czerwca 2020
Dotarłam ostatnio do miejsca, które znam z dzieciństwa.
Niespiesznie odkrywałam je, krok po kroku na nowo. Kawałek parku na zwykłym osiedlu. Obrazek wielu miast.
Nagle w alejce pojawiła się nastolatka. Zamyślona szła powoli, jakby ważąc każdą myśl. Co rusz wpadał jej z impetem pod nogi, mały młody pies. Nie baczył na jej zamyślenie, parł do przodu byle przed siebie.
Przystanęłam. Zaniemówiłam.
Jakbym zobaczyła siebie z przeszłości.
Sprzed wielu, wielu lat.
Teraz już nie mam czasu.
Ciągle pędzę jak ten psiak.
I choć jestem znów tym samym punkcie…
To już inny jest to czas i inna ja.

Poprzedni
Dziwna matematyka.

Nowszy
Gdy dociskasz pedał gazu.
Może Ci się spodobać

Świat, który jest na pewno.
15 kwietnia 2020
Ślady na piasku, drżące nutki z przeszłości.
7 listopada 2019