
Czy wielozadaniowość jest dobra dla mózgu?
Starsza Pani choruje już długo na chorobę Alzheimera.
Stoi przede mną trochę bezradnie i próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji.
Jej córka z prędkością wystrzału karabinu maszynowego wydaje jej rozkazy – zadania: jeden za drugim.
Szczerze mówiąc też mam tego dosyć.
Zwłaszcza, że spokojny ton, jedno zadanie na dłuższy czas, proste zdania z pokazywaniem oraz spora doza cierpliwości to klucz do sukcesu w takiej sytuacji.
Może damy Mamie odetchnąć? Pytam.
Wydaje się być zmęczona.
Przyzwyczailiśmy się, że robimy wszystko na raz.
Odpoczywamy i pracujemy jednocześnie.
Jemy, piszemy smsy, oglądamy film i rozmawiamy.
Normą stało się przeciążenie.
Na nic nie mamy czasu.
Czy jednak nie jest to kwestia podejścia?
Wielozadaniowość przyspiesza starzenie się mózgu; przeciąża go, a wykonywane zadania tylko pozornie są dobrze zrobione.
Lepiej wykonywać zadanie po zadaniu poświęcając na to odpowiednio dużo czasu.
Taki slow Life w działaniu.
Uważnie.
Uważnie żyć.
Jest to dobre dla naszego mózgu.
I w zdrowiu i w chorobie

Znam takie miejsce...

Co mnie dotyka i pali.
Może Ci się spodobać

Pierwszorzędne
29 stycznia 2021
Choroba Parkinsona. Typowe objawy choroby.
5 stycznia 2020