
Czego nie piszą w książkach o medycynie…
22 lutego 2021
Nie znajdziesz w mądrych księgach,
jak łapie się ostatni oddech,
ani jak mocno trzymać kogoś za rękę.
I jak trudno wyłączyć monitor,
który uparcie rysuje prostą kreskę.
Nie wyczytasz w podręcznikach,
żeby żyć, trzeba chcieć, ani
że małe cuda zdarzają się codziennie.
Czasem może chorego uratować
szklanka wody
minuta uwagi
rzuceniem okiem w wyniki
dwa zdania rozmowy.
A jedna czekoladka, jeden papieros nie zabije.
Ale obojętność już tak.
Najbardziej lubię jak starsze Panie siedząc w łóżku, machają nogami, popijają herbatę radosne i zadowolone.
Wesoła dyskusja.
Zupełnie jakby nagle ubyło im 60 lat.
I tego nie uczą na medycynie.
Leczymy po to, by przywrócić komuś na nowo świat.

Poprzedni
Szczepienie.... codzienne wyzwania

Nowszy
Gdy kaganek się wypala...
Może Ci się spodobać

Gra w szachy, czarno białe tango.
18 czerwca 2020
I poszło…
11 lutego 2021