geriatria,  pandemia

Bal maskowy…

Choć wirus jest bardzo mały, podobnie jak grypa przenosi się droga kropelkową.
Drobinki śliny, wydzieliny z gardła, krtani, tchawicy i oskrzeli, w czasie kaszlu, kichania czy mówienia wydostają się i osiadają na ubraniach, twarzy i dłoniach.
Kiedy starannie myjesz ręce i twarz, usuwasz je.
Kiedy zakładasz maseczkę, osiadają na jej zewnętrznej części, dlatego trzeba ostrożnie ją zdejmować i nie dotykać jej zewnętrznej powierzchni.
Kropelki wydzieliny osiadają na przedmiotach, podłodze. W pomieszczeniach zamkniętych można je inhalować w postaci aerozolu. Dotykając klamek, powierzchni, a potem swojej twarzy możesz je przenieść do dróg oddechowych. Wirusy, bakterie, grzyby osiadają na tylnej ścianie gardła. Ponadto małe cząstki takie jak wirusy mogą dostać się w aerozolu wdychanego powietrza do płuc.
Obserwuję codziennie, co nosicie. Maski nieprane,
maski pod nosem,
maski nawet na czole,
brak maski.
Dzielny narodzie, może nie stać Cię na maskę chirurgiczną, na maskę z filtrem…

Ale litości… szmaty do podłogi do twarzy nie przykładasz, nie nadstawiasz twarzy by ktoś w nią kichnął lub kaszlał.
Czy na pewno?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *