
Ani szkiełkiem ani okiem.
Szeroki uśmiech rozpromienił salę chorych. Mój i Chorej.
Kilka dni temu starsza Pani była w stanie ciężkim. Ponieważ zachorowała nagle i dotychczas nie miała poważnych problemów ze zdrowiem.
Zwarłam szyki. Niczym husaria przetoczyłam się przez szpital, torując jej drogę przez szereg potyczek docierając do przyczynowego leczenia. Oiom, intubacja, dializy.
Udało się.
A tu proszę: wizyta wieczorna na dyżurze i krótka pogawędka przed snem.
Była zbyt chora, aby mnie pamiętać.
Nie szkodzi.
I nie chodzi tu o jakieś bohaterstwo.
Ani o miłosierdzie, choć warto je mieć.
Geriatria to interdyscyplinarna dziedzina.
Odpowiada na szereg pytań:
Czy Chory starzeje się lub czy się zestarzał?
Czy choruje nagle czy przewlekłe?
Czy ma w sobie zasoby, aby żyć dalej?
Czy leki wchodzą w interakcję z chorobami?
Co dla chorego jest lepsze: bardziej intensywne czy zachowawcze leczenie?
Nasze Babcie, Dziadkowie otwierają nam oczy na starszych i schorowanych pacjentów.
Wiedza i umiejętności ratuje im życie.

Gdy dociskasz pedał gazu.
Życie bez życia.
Może Ci się spodobać

Sprawy intymne, a kwestia wieku.
5 listopada 2019
Dokąd biegniesz?
17 lipca 2020